A więc chcesz być projektantem?
29 października 2010 8:27.
Autor: Robert Drózd. 3 komentarze
Jak zacząć projektować i jak robić to dobrze? Aza Raskin w artykule z UX Magazine daje pięć rad:
- Najtrudniejsza kwestia w oprogramowaniu to ludzie. Kup sobie książkę o negocjacji. No i wykorzystuj wszelkie możliwości do komunikowania jakimi dysponujesz.
- Orientuj się w psychologii poznawczej. Intuicyjnie możesz wiedzieć, że „cofnij” to lepsze rozwiązanie niż komunikat, ale właściwie dlaczego?
- Naucz się programować, choćby i słabo. Przyda się w rozmowach z developerami, albo robieniu szybkich prototypów.
- Twórz, twórz, twórz – dobre projekty wynikają z doświadczenia.
- Śledź różne trendy projektowania graficznego. Typografia, grid, ale też przykłady ładnie wykonanych rzeczy, tkóre są funkcjonalne.
Podobne artykuły:
Być może zainteresują Cię następujące artykuły:
- Makiety, prototypy i 6 popularnych błędów
- Jak hartowała się wersja 2.7 WordPressa
- Co wcale nie jest oczywiste
- A jednak „makiety”!
- Czym rysować makiety? Przegląd narzędzi – część I.
Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.
Komentarze czytelników
Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
29 października 2010 09:54
W kontekście stron WWW powiedziałbym: naucz się HTML i CSS. Bo naprawdę dobrze jest wiedzieć, co jest możliwe, a co nie. Z programowaniem osobiście bym nie przesadzał ;>
29 października 2010 15:20
Odnośnie książek związanych z negocjowaniem to jest ich wiele na rynku, ale szczególnie mogę polecić dwie: „Dochodząc do TAK” oraz „Odchodząc od NIE” autorzy: to Ury oraz Fisher. Jedna z tych książek jest wymieniona w artykule.
29 października 2010 22:28
@Marcin: Również bardzo lubię i polecam obie te książki, choć dla kontrastu warto też przeczytać jedną z pozycji Jima Campa (np. „Zacznij od NIE”), który pokazuje jak niektórzy potrafią manipulować systemem „win-win” :-)
@Bartek: no właśnie ten punkt wydawał mi się trochę przesadzony, bo zakładał że prototypy robi się w jakimś języku programowania (np. w javascripcie), a nie np. w dedykowanym narzędziu.