Pierwszy UX Book Club za nami
Wszyscy jesteśmy uzależnieni. Od użytkowników i od książek. Taki wniosek da się wysnuć po pierwszym spotkaniu warszawskiego UX Book Club, który współorganizowałem wraz Ewą Liszcz. Jeśli ktoś się zastanawia co to za klub, odsyłam do mojego wpisu z zapowiedzią.
Spotkanie odbyło się 25 marca na Wydziale Psychologii UW, za załatwienie sali podziękowania należą się Jankowi Zającowi. Omawialiśmy książkę „Web Design for ROI”, która (wydana przez Helion) nosi tytuł „E-biznes. Projektowanie dochodowych serwisów”. Dwie osoby (w tym ja) miały oryginał, reszta wydanie polskie, co powodowało pewne trudności przy synchronizacji stron. :-) Przeszliśmy po kolei przez wszystkie rozdziały mówiąc co nam się podobało, co nie, albo pytając innych o opinię. Uwagi na temat samej publikacji pominę, bo należy jej się osobna recenzja.
Bałem się, że po pół godzinie nie będzie już o czym gadać. Przeciwnie! Okazało się, że książka tak krótka (mniej 200 stron) i właściwie dość podstawowa zajęła nam prawie 4 godziny! Może i spotkanie trwałoby dłużej, gdyby nie to, że byliśmy już totalnie zmęczeni i zbliżała się godzina 22.
To prawda, że od każdego rozdziału wychodziliśmy w dygresje, relacje z własnych projektów, albo spory o to, czy zdjęcia produktów powinny być robione przez sam sklep, albo czy sens ma zastosowanie w interfejsie suwaka ze skalą logarytmiczną. :-) Ale przecież właśnie o to chodzi, o dzielenie się doświadczeniem i własnym punktem widzenia na przeczytaną właśnie książkę.
A kto był? Około 10 osób, więc nie było i dużo i mało – ale chyba dobrze. Na spotkaniach w Nowym Jorku i Los Angeles (o któych można przeczytać na oficjalnym blogu UX Book Club) przychodziło po 20-30 osób i już się musieli dzielić na grupki, bo trudniej było rozmawiać. Z kolei spotkanie w Izraelu nawiedziły … 3 osoby, podobnie jak spotkania w innych rejonach Stanów. Jaki stąd wniosek? Jeśli w Twoim mieście znajdziesz kilku fanów użyteczności, to warto się spotykać. :-) U nas reprezentowane były różne branże i zawody, nie tylko spece od usability, ale też od badań i marketingu. Wymogiem było tylko przeczytanie książki.
Od razu umówiliśmy się na spotkanie kolejne, które odbędzie się 22 kwietnia. Skupimy się tym razem na badaniach, a podstawą będzie kilka rozdziałów z książki Marka Kasperskiego. Na razie decyzja jest taka, że skupiamy się na książkach dostępnych po polsku. Będę chciał na jedno z następnych spotkań polecić „Wariaci rządzą domem wariatów”, która jak się okazało jest mało znana, a warto.
Więcej:
- Fotografie Ewy Liszcz ze spotkania i moje (ale mniej).
- Strona na uxBookClub.org
- Wątek na GoldenLine
Aktualizacja z 29.03: Ewa założyła właśnie stronę drugiego spotkania, na której można się zapisywać.
Podobne artykuły:
Być może zainteresują Cię następujące artykuły:
- 10 spotkanie UX Book Club już 9 marca
- Klub użytecznej książki – zapraszamy
- UX Book Club numer 3 – o formularzach
- 13 UX Book Club – „Prostota i użyteczność” już 25 kwietnia
- 14 UX Book Club – „Prostota i użyteczność 2” już 27 czerwca
Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.
Komentarze czytelników
Komentarze z innych blogów
- Paper prototyping – relacja z dziesiątego spotkania UX Book Club : WebAudit Blog
[…] spotkanie UX Book Club już za nami. Niedługo miną dwa lata od pierwszego spotkania. Bardzo się cieszę, że inicjatywa przetrwała tak długo i mamy już stałych uczestników. […]
29 marca 2009 14:16
Wiem, że nieco odbiegnę od tematu… ale jakie opinie i wnioski w sprawię suwaka o skali logarytmicznej? ;)
29 marca 2009 20:56
Pomysł (mój) nie spotkał się ze zrozumieniem. ;-) Kto to zrozumie, inżynierowie?
A ja naprawdę mam obecnie na tapecie projekt, gdzie w formularzu pewien parametr trzeba ustawić dokładnie od 1-20, a potem już od 20 do 200 można mniej dokładnie…
30 kwietnia 2009 14:52
Mój przypadek to kalkulator promocji (zamów 100 sztuk produktu X, dostaniesz 2 sztuki produktu Y gratis).
Zazwyczaj zamówienia mieszczą się w przedziale 100-400. Lecz bywają (sporadycznie) zlecenia na np. 10 000. Zatem liniowa skala się nie sprawdzi – albo ogromnie długi suwak, albo ogromnie duże wahania wartości przy choćby małym ruchu myszki.
Dlatego właśnie spytałem, jakie były Wasze opinie :)