Nic nowego: 3 stare zasady dotyczące ikon
Ja pier?
Przecież:a) Tego w ogóle nie widać!
b) Nawet jak widać, to nie wiadomo co to jest!
Oto najlepsze podsumowanie tematu rozpoznawalności ikon, jakie wysłał mi dziś jeden z klientów. Wypowiedź dotyczyła strony artykułu na jednym z jego serwisów, gdzie miała być funkcja „poleć znajomemu”. Funkcja była, w postaci ikonki, od paru lat, ale gdy przyszło mu ją znaleźć, nie poradził sobie.
Jared Spool na blogu UIE Brain Sparks przypomniał niedawno 3 stare zasady dotyczące ikon. Zasady stare, a powszechnie łamane:
- Tekst + obraz działają lepiej niż sam obraz lub sam tekst. Ale sam tekst działa lepiej niż sam obraz.
- Ludzie zapamiętują szybciej pozycje ikon na ekranie, niż same ikony. Jeśli zmienimy graficzny odpowiednik, ale pozostawimy miejsce, nie stanie się nic złego; jeśli nie zmienimy ikony, ale przeniesiemy w inne miejsce, sfrustrujemy tym ludzi.
- Szybkość z jaką przeciętny użytkownik zorientuje się co do funkcji ikony na podstawie jej obrazu jest wprost proporcjonalna do szybkości z jaką projektanci zgodzą się co do ikon dla danej funkcji. Inaczej mówiąc – ikony które są oczywiste dla projektantów, np. znak zapytania na pomoc, będą oczywiste dla użytkowników. W tym przypadku żadne wymyślanie i kreatywność nie pomaga, a szkodzi. Pewnych funkcji, takich jak „zaawansowane ustawienia prywatności” po prostu nie jesteśmy w stanie zaprezentować symbolicznie.
Podobne artykuły:
Być może zainteresują Cię następujące artykuły:
- Obraz
- „Więcej” to nie lepiej – o efektach ubocznych zmian w interfejsie
- Czego można nauczyć się z eyetrackingu?
- Jak popularny błąd popsuł czytelność opinii w Ceneo? [aktualizacja]
- O wartości raportów Nielsena
Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.
2 lipca 2009 09:07
Ciekawą sprawą jest również gdzie stosować ikony. Z tego co pamiętam (a ostatnio szukałem potwierdzenia – niestety, nie znalazłem) m.in. w Apple Human Interface Guidelines jest zalecenie – wg mnie słuszne – by stosować ikonografię tylko dla najczęściej wykorzystywanych operacji. Obiekt oznaczony ikoną jest szybszy do zlokalizowania, a ponieważ zapamiętujemy przede wszystkim miejsce: dzięki takiemu dopisaniu ikon, użytkownik szybciej odnajduje się w menu.
2 lipca 2009 09:12
Przy czym trzeba pamiętać o prawie Fittsa – ikona jest zwykle mała i jeśli mamy do niej jechać przez pół ekranu, trudniej będzie w nią trafić. Przykładem ikona „następny” na listach przedmiotów w Allegro – jest całkowicie zrozumiała, ale właśnie ze względu na to, że stronicowania używa się tak często, powinna być większa, np. z tekstem „następny”.