Czterech panów o rozwoju i edukacji
„Jak stać się fachowcem od usability?” – to pytanie zadał niedawno Marek Kasperski. Do odpowiedzi zaprosił Tomka Karwatkę, Eryka Orłowskiego i mnie. Wczoraj wszystkie nasze odpowiedzi, wraz ze swoim komentarzem zebrał na swoim blogu i tam odsyłam.
Co może okazać się zaskakujące, nie bardzo się wszyscy różnimy w opiniach, choć różni nas i specjalizacja i doświadczenie; ja mam chyba najmniejsze z całej czwórki. :-)
Bardzo podobało mi się, to co napisał Tomek:
Co bym poradził osobom, które chcą wejść do branży? Zacząć coś robić. I mam tutaj na myśli nie tyle czytanie książek i blogów, co po prostu projektowanie produktów. Zamiast wytykać błędy Merlinowi czy Allegro, lepiej zaprojektować coś samemu i zrozumieć, jak radzić sobie w świecie pełnym ograniczeń (jak poprawić usability darmowego OS Commerce, jak dogadać się z grafikiem, co zrobić aby odwiedzający serwis wrzucili coś do koszyka).
Nie będzie dobrym specjalistą od usability ktoś, kto właśnie skończył studia w tej dziedzinie, a w życiu nic nie zaprojektował od początku do końca, włącznie z kodowaniem interfejsu. Albo ten, kto sądzi, że „audyty użyteczności” to właśnie wytykanie błędów, podczas gdy często jest to poprawa interfejsu w bardzo trudnych warunkach, kiedy możemy prawie nie mieć możliwości manewru.
Trzeba też sobie odpowiedzieć na pytanie, co tak naprawdę nas w tym pociąga.
W moim przypadku wszystko zaczęło się od perspektywy zwykłego użytkownika stron czy programów. I ciekawości. Dlaczego z jednego serwisu łatwo jest korzystać, a z innego sie nie da? Dlaczego właśnie mi sprawia to trudność? Co ma na to wpływ? Szybko sie przekonałem, że poszukiwanie odpowiedzi na te pytania staje się niezwykłą przygodą intelektualną. W użyteczności, tak jak w zagadkach detektywistycznych – czasami winnego trzeba tropić do ostatniej chwili, innym razem znalezienie go jest bardzo proste. Dwóch takich samych przypadków nie ma.
Podobne artykuły:
Być może zainteresują Cię następujące artykuły:
- Pierwsza (?) ankieta na temat branży UX w Polsce
- Użytecznościowe TOP25 i słówko o priorytetach
- Cenega: nie mów „nie”
- Gazeta.pl – wreszcie porządny redesign
- Nie każ mi myśleć! Elementarz zdrowego rozsądku
Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.
11 marca 2009 16:21
Robert, jeszcze raz dzięki za wypowiedź! Bardzo fajnie było mi Was gościć na blogu i myślę o kolejnych okazjach by to powtórzyć :)
17 marca 2009 21:57
Bardzo ciekawy artykuł. Fajny pomysł, aby zebrać w jedno miejsce i skonfrontować ze sobą wypowiedzi kilku specjalistów.
Zwłaszcza, że przy okazji trzeba godzić interesy wielu „grup interesów” :)