Przepisy batem na niechciane reklamy?
Kto może walczyć z denerwującymi reklamami w portalach internetowych? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przetestował 200 stron internetowych korzystając z przeglądarek, w których włączone były blokady okienek pop-up oraz oprogramowania antywirusowego, które też powinno je blokować. Jednak na wielu stronach niechciane reklamy pojawiały się tak czy inaczej, stając się powodem zainteresowania Urzędu:
Wśród zakwestionowanych reklam znalazły się m.in. takie, w których pole krzyżyka jest nieaktywne bądź ucieka przed kursorem, w ogóle nieposiadające pola zamknięcia lub z zamknięciem pojawiającym się dopiero po kilkunastu sekundach odtwarzania
Z opisu wynika, że chodzi o reklamy top-layer, a one z definicji są inne niż wyskakujące okienka, więc nic dziwnego, że przeglądarki ich nie blokują. A na jakiej podstawie Urząd zajął się tym tematem?
Zgodnie z prawem reklama typu pop-up nie jest zakazana. Jednak w opinii Urzędu, niektóre jej formy ? w szczególności okienka internetowe pozbawione funkcji natychmiastowego wygaszenia lub zaprojektowane specjalnie w celu obchodzenia blokad stosowanych w programach antywirusowych posiadających opcję blokady ? mogą stanowić istotną ingerencję w sferę prywatności użytkowników sieci. Tego obowiązujące przepisy zakazują.
Nie podano, które przepisy to regulują, prawdopodobnie chodzi ustawę z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, która w artykule 16 głosi:
Czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności: […] reklama, która stanowi istotną ingerencję w sferę prywatności, w szczególności przez uciążliwe dla klientów nagabywanie w miejscach publicznych, przesyłanie na koszt klienta niezamówionych towarów lub nadużywanie technicznych środków przekazu informacji.
Wprawdzie UOKiK może ukarać zleceniodawców (nie wydawców!) reklam karą w wysokości do 10% rocznych przychodów, nie sądzę jednak aby tu doszło do jakiejkolwiek kary. Podejrzewam, że ograniczy się do zwrócenia uwagi firmom, firmy odpowiedzą przez działy prawne, że się z taką interpretacją nie zgadzają i na tym sprawa się skończy. Takie postępowanie przynosi jednak szansę, że użytkownicy popularnych portali kiedyś odetchną. Decyzje Urzędu mogą mieć spore znaczenie dla branży reklamy online, więc warto im się przyglądać.
Zastanawiam się nad możliwymi konsekwencjami takich decyzji. Być może przeglądarki za kilka lat będą standardowo wyposażone w funkcjonalność typu Adblock blokującą reklamy całkowicie. Czy wtedy próba obejścia adblockowych filtrów zostanie też wzięta za naruszenie prywatności? Chyba nie – w komunikacie Urzędu podkreślona jest trudność w zamknięciu takiej reklamy, a nie to, że są stosowane obejścia blokad.
Podobne artykuły:
Być może zainteresują Cię następujące artykuły:
- Blogi polityczne wg Onetu
- Zamknij reklamę. I już!
- Permission Marketing, część I – lek na nieefektywne reklamy?
- 750 tysięcy Polaków używa Adblocka
- Interfejs użytkownika jako nośnik reklamy i inne pomysły WP
Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.
26 września 2008 21:15
Chociaż tych reklam nie lubię, to takie działania uważam za absurdalne. Równie dobrze, kierując się podobną „logiką”, możnaby zabronić reklam w telewizji, bo przecież one całkiem uniemożliwiają oglądanie filmów, prawda? Nie mówiąc już o tym, żę ich podwyższona głośność ingeruje w moją strefę prywatną, itd. itp. Słowem: jak się nie chce zająć czymś naprawdę ważnym, to trzeba się zajmować głupotami, żeby ludzie widzieli, że coś się dzieje.
27 września 2008 06:17
Marnowanie pieniedzy podatnika. Ale co ja moge wiedziec, skoro uzywam ff i opery.
I jak maja zamiar usunac „naruszajace prawo” reklamy z serwera w Singapurze?
Kompletnie niezrozumienie sytuacj. Zupelnie jak odpowiedz ministra na interpelacje posla Balickiego (nie chodzi o to, czy administracja naklania administracje do kupowania oprogramowania MS, tylko o to, zeby administracja zdolna byla przeczytac dowolny, ustandardowiony, przeslany przeze mnie dokument niezaleznie na czym zostal zapisany.
Administracja zyje w sasiednim wszechswiecie.
29 września 2008 09:46
Zrezygnować z layerów? Jasne! Po prostu budżet na nie będzie o kilka procent większy – żeby pokryć kary. :-)
Inna sprawa – popupów już nikt nie kupuje (nikt „ważny”), a layery mają mieć widoczne, działające i łatwe do trafienia zamykacze
http://arbomedia.pl/specyfikacja/pl#zamykacz
29 września 2008 09:52
Maciej – dzięki za link do specyfikacji „zamykacza”. Wygląda sensownie, choć jakoś trudno mi uwierzyć, że sprawa trudnych do zamykania reklam rozwiąże się poprzez samoregulację branży…
4 października 2008 22:04
Aktualnie Agito.pl rozpoczyna na Onecie niechcianą kampanię. Trudno to wyłączyć i jest to reklama dźwiękowa, wyjątkowo irytująca szczególnie podczas spokojnego wieczoru ze słuchawkami na uszach.
9 października 2008 11:12
Mi się akurat reklamy Agito podobają. Jasne, że co za dużo to niezdrowo, ale w porównaniu z innymi reklamami te wypadają naprawdę świetnie. Są krótkie, pomysłowe i glos tego strasznego pana jest naprawdę rewelacyjny :)