mBanku, nie idź tą drogą, nie bądź tak zły jak Alior Sync [AKTUALIZACJA]
Od wielu miesięcy trwają prace nad nowym serwisem transakcyjnym mBanku. Ma być to odnowienie serwisu, który w swoim podstawowym kształcie nie zmienił się od 12 lat.
Uwaga: z racji na pewną kontrowersyjność tego artykułu i parę nowych informacji – proszę o zapoznanie się też z uzupełnieniem na końcu!
Dzisiaj dostałem na ten temat informację prasową, z obrazkiem jak wyżej (kliknij aby powiększyć).
Oto kluczowe miejsce w serwisie. Weszliśmy sobie właśnie na stronę naszego rachunku. I co widzimy? Wykres zmian na koncie a poniżej jego szczegóły.
Zadajmy sobie kilka pytań na temat tego obrazka, które wynikają z różnych scenariuszy użycia:
- Gdzie mogę kliknąć, żeby zobaczyć pełną historię rachunku albo wszystkie transakcje z miesiąca? Jest to niezbędne jeśli mam np. 50 transakcji w miesiącu, a nie kilka.
- Gdzie mogę podejrzeć płatności planowane? Czy tylko po najechaniu na obrazek? Co z płatnościami, które wyjdą po 26 stycznia?
- Jeśli saldo różni się od dostępnych środków, jak mogę podejrzeć obecne blokady na rachunku?
- Gdzie mogę zdefiniować zlecenie stałe i sprawdzić polecenia zapłaty?
Nigdzie tego nie widzę.
Na stronie rachunku skupiono się nie na codziennych czynnościach związanych z kontem (nawet przycisk przelewu łatwo przeoczyć), większość zajmują informacje dotyczące czynności jednorazowych. Widzimy choćby piękne zdjęcie naszej karty, które będzie się wyświetlało przez następne 3 lata, bo przecież na tyle wydawane są karty. Co gorsza – mamy całą masę treści sprzedażowej – wniosek o obsługę w placówce, wniosek o kredyt, niewiele mówiącą informację o usługach dodatkowych. Co to za usługi?
Przegląd na video wyjaśnia tylko tyle, że do historii można nadal wejść z listy rachunków.
Widzimy też, że w serwisie jest dużo animowanych przejść, a dostęp do wielu informacji wymaga najechania myszką.
Jak można to było zrobić lepiej? Przede wszystkim skupić się na dostarczeniu tego, po co człowiek przychodzi na stronę konta. Kredyty, dodatkowe usługi – rozumiem, że to trzeba sprzedawać. Ale można to robić kontekstowo w postaci podpowiedzi – a nie wielkiej tabelki, która zabiera miejsce na stronie rachunku. Ludzie przyzwyczają się do jej ignorowania i efekt sprzedażowy będzie żaden. To już lepsze są obecne komunikaty na górze strony, gdzie mBank co chwilę mi proponuję czy to kartę czy kredyt.
W notce prasowej czytamy:
Stworzony od nowa interfejs nowego mBanku wyróżnia się już na pierwszy rzut oka i w najmniejszym stopniu nie przypomina serwisu w dotychczasowym kształcie. Ambicją jego twórców ? ekspertów BRE Banku i agencji Artegence ? było zaprojektowanie prostego, przejrzystego, funkcjonalnego i dającego radość z korzystania systemu bankowości elektronicznej, który poza użytecznością, będzie charakteryzował się przyjaznym wyglądem, w tym intuicyjną nawigacją, oraz niespotykaną w finansach estetyką.
Co do wyróżnienia – styl graficzny, zapewne przez szare tło oraz estetykę bloczków kojarzyć się może z Alior Sync.
I co najbardziej mnie zaskakuje – serwis robiła agencja Artegence, ta sama, która odpowiada za Alior Sync – a nie tylko ja wskazywałem na wiele poważnych błędów użyteczności tego serwisu.
Sprostowanie – jak mi doniesiono, serwis transakcyjny Aliora opracowała jednak inna firma: IND Group.
Miłość do akordeonu przekłada na wymierne straty. Zastanawiałem się choćby nad lokatą w Syncu – ale w ich rozwiązaniu oprocentowanie poznamy dopiero gdy wejdziemy do procesu zakładania takiej lokaty…
Zgaduj człowieku czy wolisz lokatę standardową, czy negocjowaną, potem wybieraj skąd przelejesz pieniądze, potem wybierz termin lokaty – i wtedy łaskawie dowiesz się jakie Ci przysługuje oprocentowanie, w tym i tylko w tym wariancie. Według banku to ma wyglądać zapewne jak rozmowa z klientem: „a czego pan potrzebuje? no to my mamy taką ofertę?” – ale to kompletnie ignoruje osoby, które chcą poznać wszystkie możliwości i dopiero wtedy zdecydować, czy pieniądze złożyć na pół roku, rok, czy też może negocjować inne warunki…
Widząc takie podejście banku, zamknąłem stronę i założyłem kolejną lokatę w Open Online, gdzie przynajmniej jest przejrzysta tabelka ze wszystkimi opcjami.
Wracamy do nowego mBanku. Na podstawie obrazka otwierającego artykuł stwierdzić mogę, że ten serwis wygląda na wypełniony „życzeniami sprzedażowymi”, a nie uwzględnia dostępu do funkcji, które były pod ręką w starym mBanku. Jeśli na tym kroku się zatrzymają, klienci będą mieli ogromny problem z przejściem na nowy interfejs.
Uzupełnienie z 30.01:
Zdaję sobie sprawę, że artykuł jest kontrowersyjny, bo taki ma być – chciałem wyrazić tutaj swoje obawy dotyczące kierunku, w którym idzie mBank i frustrację związaną z tym, że na pliku wideo poza ładnymi przejściami nie widziałem rzeczy, które mnie jako klienta interesują. Zdaję sobie jednak z tego sprawę, że oparcie się na jednym ekranie (i jednym nagraniu) i wyciąganie z tego wniosków dotyczących całości może być nietrafne. Wy też, jako czytelnicy powinniście mieć tego świadomość – nie, tak się nie robi badań użyteczności. :-)
Przeprosić muszę za wprowadzenie w błąd, jeśli chodzi o twórców systemu transakcyjnego Alior Sync – został on przygotowany przez firmę IND Group – w ich serwisie można przeczytać case study. Tak więc serwisów Synca i mBanku nie należy ze sobą wiązać przez wykonawcę – przepraszam tez tutaj Artegence.
Donoszę też, że dostałem propozycję bliższego zapoznania się z nowym interfejsem mBanku – co być może uda się w przyszłym tygodniu – i wtedy napiszę dokładniej o moich wrażeniach.
Podobne artykuły:
Być może zainteresują Cię następujące artykuły:
- Inteligo i kolumna o której zapomniano
- Typi non habent, mBanku? Pamiętajmy o sierotkach
- Dużo WUD-u w listopadzie
- O tym jak mBank partnerom swoim handlować nie daje
- Karuzelą czy akordeonem? O efektywnym wyborze wzorców projektowych
Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.
Komentarze czytelników
Komentarze z innych blogów
- UX Poland 2013 – relacja i notatki z wystąpień : WebAudit Blog
[…] prezentacja nie rozwiała moich wątpliwości co do nowego serwisu, bo z nowego systemu transakcyjnego zobaczyliśmy wciąż niewiele – ponownie strona […]
- Burza wokół mBanku – czy słusznie? | UX Watch | blog o użyteczności i UX
[…] mówiąc, nie została ona ciepło przyjęta. Na nowym designie suchej nitki nie zostawił m.in. Robert Drózd, podobne opinie pojawiły się w mediach społecznościowych. Krytykowane jest właściwie wszystko […]
- Gdzie się podziali polscy blogerzy UX? : WebAudit Blog
[…] przypominam sobie zaciekłych blogowych dyskusji – dość spory odzew miał mój styczniowy artykuł o mBanku, ale to chyba wyjątek. Może więc po prostu trzeba się z tym spadkiem zainteresowania […]
28 stycznia 2013 13:23
Ja z mbanku uciekłem do Inteligo i jestem w miarę zadowolony ;)
28 stycznia 2013 17:38
Hej Robert – chetnie odpowiem na Twoje watpliwosci, bo pytania sluszne – hipotezy na odpowiedzi juz nie bardzo, troche strzelasz za szybko z biodra a potem pytasz kto idzie ;-) pingnij mnie meilem – chetnie wyjasnie szczegoly
Twoje glowne watpliwosci:
– historia – kliasz na ciemno zielone
– przyszle transakcje, rowniez te z inna data – klikasz na jasnozielone
– zlecenie stale – klikasz na przelew, gdzie jedna formatka obsluguje wszystkie scenariusze dopasowujac sie automagicznie do typu Twojej potrzeby transakcyjnej
proces pracy z rachunkiem ma pewien flow. najpierw patrzysz skad sie wzielo, pozniej chcesz wiedziec gdzie bedzie. i to daje ten wykres. a potem po diagnozie decydujesz gdzie idziesz dalej – wyjasnione powyzej
jezeli powyzsze scenariusze chcesz zrobic od razu, bez przejscia przez rachunek to w systemie beda szybsze sciezki aby wskoczyc bezposrednio do nich. tyle ze to inny kontekst uzytkownika. i jak klient wie od razu, ze chce to zrobic to jest to MAX 1-2 cklicks away ze strony logowania – niezaleznie od potrzeby
Zarzut tabelki – jestes specjalista webowym, wiec to jasne i dla Ciebie, ze patrzysz na pelen obszar funkcji. Ale przytnij to do normalnego ekranu i rozdzielczosci i zobaczysz ze glowne miejsce zajmuje wykres z saldem. Na jednym ekranie masz to co w normalnym serwisie sie miesci na 4-8 ekranach w historii i 1-2 w przyszlych, a jak masz rozne typy przyszlych to i wiecej tych ekranow bedzie. Dopiero ponizej wykresu masz opcje zarzadzania rachunkiem. Czyli aby zobaczyc jej wiecej masz scroll down, scroll up. Glowny scenariusz – wytlumaczenie salda jest front and center. Z niego masz one-click flow do historii, przyszlych, nowych zlecen transakcyjnych.
Twoje uwagi celuja w glowne scenariusze – slusznie. Dlatego, ze glowne to wzielismy je priorytetowo pod uwage. Ale ze material krotki i wezlowaty – to nie wszystko moze byc widoczne jak sie obserwuje z odleglosci :-) fair point, ale wnioski zbyt szybkie i nie do konca trafione
Oczywiscie pingnij jezeli moge cos uzupelnic
tego typu scenariusz trzeba rozpatrywac nie z gory w silosie, ale w kontekscie sajtu i jego nawigacji. tak bedziesz mial w KAZDYM serwisie, i aplikacji, nie tylko bankowej ;-)
28 stycznia 2013 18:06
Mam konta i w sync i w mbanku. Ale pomimo że Mbank jest coraz droższy wole wszystkie operacje przeprowadzać w mbaku bo w syncu to droga przez męke . Jeżeli zaś to samo się stanie z Mbankiem to masakra>Popatrzcie na wszystkie te najbardziej profesjonalne programy oprogramowania komp. itp. np. nie ma tam wodotrysków jest PROSTOTA ! którą mbank chce zabic- Ładne toto i tyle,zero użyteczności i praktyczności. Dla mnie brak profesjonalizmu.
28 stycznia 2013 18:40
@Michal Panowicz
Czy Pan przeczytał chociaż raz komentarz zanim go wysłał? Ten pseudo-młodzieżowy i pseudo-nowoczesny język, plus fatalne angielskie wtręty, jest nie do zniesienia. Jakby mówił Pan do niezbyt rozgarniętego gimnazjalisty, a nie poważnych ludzi dyskutujących o dosyć ważnej rzeczy jaką jest obsługa własnych finansów. Jeśli nowa strona mBanku będzie wyglądała tak jak język, którym się Pan posługuje to nie da się jej używać. I mówię to jako młody człowiek z wykształceniem informatycznym, którego nie przerażają nowe technologie, a po prostu brak ergonomii i niepotrzebne udziwnienia. Jeśli celujecie z nową ofertą w, jakby Pan to nazwał, taki właśnie target to coś Wam nie wyszło.
28 stycznia 2013 18:47
Będzie problem w telefonie lumia 710, nie działa w niej flash, podobnie jak w aliorze nie będę mógł korzystać z pełnej strony mbanku, nie jakiegoś lajcika. Obciążenie grafiką będzie powodowało, że w moim telefonie będę czekał dosyć długo by się wszystko uruchomiło. Wszystko działa teraz jak należy.
28 stycznia 2013 19:15
W Alior Sync ostatnio szukałem dobre 5 minut linka do założenia konta oszczędnościowego. Wersja mobilna to śmiech na sali, a aplikacja zwyczajnie nie działa. Zrobili super innowację z płaceniem przez FB a podstawowe rzeczy leżą na łopatkach.
28 stycznia 2013 21:48
Generalnie to po przedstawieniu jednej funkcjonalności bez przeklikania, nie można oceniać tego interfejsu. Wszyscy narzekacie, że ma być bardziej skomplikowanie, a Michał Panowicz podkreślił, że stawiają na zmniejszenie konieczności klikania do minimum, aby wykonać daną operację.
Co do języka, to przyznaje racje, śmiesznie to brzmi, na seminarium takimi terminami się aż tak gęsto nie posługiwał ;-)
28 stycznia 2013 21:54
Artegence nie stworzyła systemu transakcyjnego Synca. Został on kupiony prosto od węgierskiego dostawcy, firmy IND (info na stronie głównej, oraz w zakładce „klienci” http://www.indgroup.eu/clients). Dlatego nie wyciągałbym z tego tytułu żadnych wniosków.
Pytania zadane w tekście są jak najbardziej zasadne, ale może warto zostawić je do chwili w której, będzie można je zweryfikować. Nawet tak kluczowy fragment IB jak „rachunki” wciąż pozostaje tylko fragmentem z całości i dopiero pełen obraz interfejsu jest wart tak daleko idących stwierdzeń.
29 stycznia 2013 01:27
Szanowni, szczególnie @maj i @Kamil – dziękuję za komentarz co do języka. Faktycznie chyba przesadziłem ze skrótami myślowymi – mogłem pełniejszymi zdaniami i bez czasami niepotrzebnych anglicyzmów. O Mikołaju Reju pamiętam jak mi czasami ktoś przypomni ;-) Po siedmiu latach za oceanem, szczególnie w pośpiechu, mi się zdarza. Choć młodzieżowo to mi właśnie Chrome napisał „Kurza twarz!” i odmówił współpracy. Kontynuuję wieczór na Firefoxie….
Ale wydaje mi się, że jak się już przez tę warstwę językową przebrnie, to chyba merytorycznie się do spostrzeżeń Roberta odniosłem.
Generalnie na zrzucie ekranu nie wszystkie interakcje widać i to jest jak najbardziej w asynchronicznych technologiach (Ajax, Java Script) normalne. Możliwości interakcji z serwisem można odsłaniać przed użytkownikiem dokładnie wtedy kiedy rozpocznie on dany scenariusz.
Interakcje, które szczególnie Roberta interesowały są dostępne na jedno tupnięcie myszką, bo obszar ciemno zielony i jasno zielony działają jak przyciski, zresztą użytkownikowi komunikowane, bo „on mouse over” pojawia się dymek opisujący interakcje „historia transakcji”, „planowane płatności”.
Serwis ma założenie być jeszcze łatwiejszy w użyciu niż obecny. Prostota jest większa. Dla przykładu. Nie przemeblowaliśmy listy rachunków, bo już teraz jest ona bardzo dobra i przede wszystkim znajoma dla użytkowników. De facto jest to najczęściej widziana i używana część obecnego serwisu. Ze zmianą takich elementów trzeba bardzo uważać.
Dlatego, a widać to na wideo bardzo dobrze, klawisze szybkiego dostępu do podstawowych operacji są nadal dostępne „przelew własny”, „przelew krajowy”, „historia operacji”. Zrezygnowaliśmy z teraz już niepotrzebnych terminów ?przelew do ZUS?, ?przelew podatku? bo nowa formatka przelewu bardzo płynnie dopasowuje się do odbiorcy (znów kłania się Ajax, JavaScript) więc są to kategorie w klawiszach skrótu już nie potrzebne.
Klawisze skrótu wyświetlają się tylko gdy kursor jest w kontekście danego rachunku. Oznacza to, że na ekranie jest 80 znaków mniej na każdy rachunek! O tyle czystsza jest ta lista, bez uchybienia jej użyteczności :-) wystarczy pomnożyć przez liczbę rachunków. o tyle mniej pixeli na ekranie, czyli informacja kluczowa – nazwa rachunku, numer, saldo są bardziej widoczne.
To samo ma się do wykresu. Ten wykres kondensuje w łatwo przystępny sposób 4-8 ekranów informacji i 12-20 tupnięć myszki dla samej historii transakcji ostatnich 30 dni.Nie tracąc żadnej transakcji. Jeżeli użytkownik chce je zobaczyć w widoku historii to po kliknięciu ją otrzyma. Do tego ilość ekranów i tupnięć dla transakcji przyszłych. To z punktu widzenia ergonomii. Plus wykres pokazuje dodatkowo na jeden rzut oka analize rytmu transakcyjnego miesiąca, dni istotnych zmian salda (anomalie), wyliczenie przyszłego salda i zakomunikowanie nie danych a wartościowej informacji: będę miał debet czy nadpłynność.
Co do funkcji „sprzedażowych”. Przeanalizujmy faktycznie co wybraliśmy, bo wg nas wybraliśmy nie wszystko co można „upchnąć” lub „dosprzedać” klientowi, ale to co de facto zwiększa wygodę obsługi rachunku:
1. powiadomienia SMS – mogę się założyć, że bardzo dużo klientów, zgodnie z naszymi statystykami również, ceni sobie możliwość informacji czy schodzą jakieś transakcje z rachunku. jest to jedna z ważniejszych funkcji bezpieczeństwa naszych środków. popatrzmy na dostęp do niej obecnie. musze wejść poza kontekstem rachunku do zakładki „wnioski” i znaleźć odpowiedni formularz, wypełnić wniosek poza systemem transakcjyjnym a potem wrócić. coś co było podyktowane ograniczeniami starszych technologii teraz poprawiamy. zarządzamy tą funkcję a nawet możemy sprawdzić jej status w kontekście rachunku. nie ma wątpliwości, że jest to poprawa użyteczności. znaczna
2. obsługa w placówce – teraz można obsłużyć rachunek mBanku w placówce MultiBanku. Wielu klientów zwraca uwagę, że czasami chcieliby jednak w oddziale. Znów – poprawiamy użyteczność opcji, która ma w filozofii „customer advocacy” (no tutaj użyłem już terminu na który nie znam lepszego polskiego odpowiednika)
3. Limit kredytu odnawialnego – podstawowe narzędzie zabezpieczenia płynności i na przykład pokrycia opłat jeżeli pensja jeszcze nie doszła. dziś – idź do „wniosków” skojarz, że nazwa w długiej liście dotyczy eKonta i złoż wniosek. Tutaj robię to w kontekście rachunku. No na pewno poprawa ergonimii dla cennej dla klientow funkcji. tu nie ma jakiejs karty kredytowej, kredytu samochodowego, ratalnego czy innego. tu jest limit w rachunku.
4. Dopiero na samym końcu mamy „usługi dodakowe” które przeniosą nas do sekcji sklepu produktów, czyli możemy wybrać pakiety, ubezpieczenia, opcje i inne takie. Mogliśmy je wszystkie tutaj wrzucić ale tego nie zrobiliśmy bo postawiliśmy na opcje rachunku zwiększające wygodę użytkownika. Inne – już do sklepu w innej sekcji serwisu. Przy standarowym ekranie ta linijka pojawi się już po scroll down, czyli nie ma jej na pierwszym ekranie. ciezko powiedziec abysmy robili priorytet dla sprzedazy za wszelka cene lub kosztem klienta. znow – wygodniejsza linika tytaj niz – idz do wnioskow i odfiltruj sobie produkty do tego ekonta
5. Rzeczona „reklama” – wyjaśniałem na seminarium jak to działa. Nasz tzw system CRM potrafi budować tzw modele behawioralne lub zdarzeniowe, czyli możemy dobrać taki komunikat, który jest zgodny z kontekstem klienta. Na podstawie jego przeszlych zachowan lub zdarzen finansowych w jego zyciu ktore widzimy. W sumie dobry doradca dokladnie robi to samo – zna klienta od lat (behawioralizm) plus widzi co sie dzieje teraz u klienta (zdarzenia). Jeżeli nic w kontekście nie podpowie nam dobrej porady to się tam nie pojawi ten komunikat. W tym przypadku zwróćmy uwagę na scenariusz klienta z grafiki. Ma on bardzo niską płynność, niski w stosunku do zarobków limit w rachunku więc jest to wartościowa porada, że może zwiększyć limit kredytowy. Kredyty to nie tylko nachalna sprzedaż. Przede wszystkim jest pożyteczny dla ludzi którzy tego kredytu potrzebują. W tym przypadku jest duże prawdopodobieństwo, że jest to komunikat relewantny dla użytkownika. To nie jest banner z kampanią produktową, ale generowany złożoną i dokładną statystyką komunikat. Gdyby była ewidentna nadpłynność to pojawiłby się komunikat lokaty. Dobry dla klienta! Lepiej założyć lokatę na te 5 czy 6% niż trzymać płynne środki na rachunku bieżącym przy znacznie niższym oprocentowaniu.
Znów, dzisiaj takiej proady klient w serwisie nie dostaje, a szczególnie kontekstowo. Musi sam sobie taką lokatę wymyśleć, a potem znów do wniosków, znaleźć w liście, wylogować z systemu, założyć, zalogować się ponownie.
Jeden ekran – i bardzo dużo szczegółów. Ale na tym, sądząc po komentarzach nam wszystkim zależy – aby ten system był użyteczny i łatwy w obsłudze. I taki jest ten projektowany.
Ostatni punkt. Jak przyjrzeć się bliżej nasza filozofia jest diametralnie różna od systemu IND. @MK słusznie zauważył, że jest on z pudełka i Aregence nie ma z nim nic wspólnego.
Nasza filozofią, m.in. jest minimum tupnięć. Np. ten wykres oszczędza ich całą masę.
W IND zrobienie przelewu zdefinowanego do 4 ekrany i chyba jakieś 16 kliknięć. W mBanku to 3 ekrany i 6-7 kliknięć. W Nowym mBanku będzie to 2 ekrany i 3 kliknięcia. Dlatego będę podkreślał ? nie oglądamy się ani za siebie ani na konkurencję. Bankowość od 10-15 lat nie zauważała że możliwości techniczne się diametralnie zmieniły i umożliwiają gruntowne przemyślenie scenariuszy klientów ? na lepsze. Obrona ?starego porządku? tylko dlatego, że już go znamy dobrze nie sprawdza się praktycznie w żadnej dziedzinie. Każdy z nas cieszy się z tego postępu w muzyce, filmie, zakupach, komunikacji, podróżach i dziesiątkach innych dziedzin. Nie znam argumentów dla których bankowość miałaby być wyjątkiem.
Bardzo dużo uwagi poświęcamy designowi, czyli połączeniu użyteczności i estetyki. To tylko pierwsze przykłady a pokazaliśmy do tej pory zaledwie jakieś 5% serwisu. Czyli 19 z 20 części jeszcze przed nami!
Pozdrawiam serdecznie :-) Ja i Zespół NmB chętnie będziemy dzielić się informacjami i odpowiadać na wątpliwości. Dzięki uwagom będziemy mogli też lepiej projektować rozwiązania.
MP
29 stycznia 2013 12:29
@Michal Panowicz
Dziękuję za wyczerpujący opis i muszę przyznać, że w tej formie czytało mi się go dużo przyjemniej. Cały nowy system oczywiście będzie można ocenić dopiero po samodzielnym przetestowaniu, ale mam nadzieję, że będzie faktycznie tak jak Pan pisze i pomimo wielu wodotrysków system nie straci na łatwości i wygodzie użytkowania. Martwi mnie tylko, czy wraz z wykorzystaniem tych wszystkich nowoczesnych technologii nie ucierpi łatwość dostępu do strony transakcyjnej. Do tej pory, przy prosty interfejsie, można było obsłużyć ją dowolną przeglądarką i praktycznie dowolnym urządzeniem z dostępem do sieci. Była to wielka zaleta mBanku w porównaniu np. z Aliorem, który miewał czasem problemy z przeglądarką Opera. Może najlepszym rozwiązaniem byłoby danie klientom wyboru, z jakiego interfejsu chcą korzystać, choć mam świadomość, że nie jest to takie proste, szczególnie jeśli nowa strona ma mieć większą funkcjonalność od obecnej.
29 stycznia 2013 12:33
Znowu nie rozumiem czemu wszyscy się martwią, jak to będzie na urządzeniach mobilnych czy starszych komputerach. Przecież teraz mBank też dla urządzeń mobilnych ma całkiem inny system transakcyjny niż ten na pełnoprawnym WWW. Nie mówiąc już o dedykowanych aplikacjach dla najpopularniejszych systemów.
Ja jestem dziwnie spokojny, szczególnie po wczorajszym seminarium gdzie sporo poświecono zagadnieniom responsive design, że nowy mBank będzie przygotowany na wszystkie platformy, niezależnie od systemu, przeglądarki czy rozdzielczości ekranu.
29 stycznia 2013 20:34
Ogólnie to wygląda bardzo kiepsko. Obsługa przez wykresiki nie sprawdza się. Podam przykład z wykresów Eurobanku. W pewnym miesiącu skończyły mi się lokaty, i jednego dnia przepłynęły przez konto znaczące pieniądze. I na wykresie jest bardzo duży pik, a reszta bardzo spłaszczona, bo skala zmienia się z tysięcy na dziesiątki, czy setki tysięcy. Zwykłe proste czytelne tabelki, przynajmniej ja tego od banku oczekuję. :)
30 stycznia 2013 10:20
@Michał Panowicz
Mało Pan przywiózł z tej hameryki po tylu latach. No i jak tyle będzie Pan wydawał na wakacje t na dom będzie Pan długo zbierał :-)
Ogólnie – NIE PODOBA MI SIĘ!
30 stycznia 2013 11:25
Bardzo ciekawy artykuł i wyczerpująca analiza. Powyższa dyskusja zeszła na trochę niski poziom niezwiązany z tekstem…
30 stycznia 2013 12:11
@Klik – ale do tego to juz chyba pozostanie sie tylko przyzwyczaic. Za „The Telegraph” – #1 rzecz, która została zabita przez Internet?
„The art of polite disagreement” ;-)
http://www.telegraph.co.uk/technology/6133903/50-things-that-are-being-killed-by-the-internet.html
30 stycznia 2013 12:11
poziom estetyczny większości polskiego społeczeństwa widać niestety dobitnie na ulicach polskich miast. w związku z tym opinie typu „nie podoba mi się” można i należy pominąć milczeniem :)
a co do strony uważam, że jest bardzo ciekawym podejściem do bankowego serwisu transakcyjnego. sam miałem swego czasu okazję zmierzyć się z tym tematem i wiem jak wiele czynników trzeba wziąć pod uwagę i jak ciężko przekonać bankowców do nowych rozwiązań.
co do użyteczności pewnie dopiero życie i praktyka zweryfikuje pewne rozwiązania. Nie ma idealnej architektury informacji, zawsze coś komuś nie będzie pasowało. Jednak zarzut np. „jak mam zobaczyć historię 50 operacji z miesiąca” jest bezzasadny bo jestem przekonany, że statystyki bankowe wykazały iż osób z tak bogata historia transakcji jest znikomy odsetek a wszyscy pozostali obejrzą sobie w prosty, szybki i przystępny sposób historię swojej płynności finansowej w ostanim okresie.
30 stycznia 2013 12:26
@Klik – do tego juz chyba pozostalo nam sie tylko przyzwyczaic, eh!
za „The Telegraph” – #1 rzecz, ktora zabil Internet jest
„art of polite disagreement” ;-)
http://www.telegraph.co.uk/technology/6133903/50-things-that-are-being-killed-by-the-internet.html
1 lutego 2013 16:37
Ja też poczytałem i ani razu nigdzie nie znalazłem słowa Accessibility. Gdy słyszę Ajax, mówię – ARIA. Gdy słyszę Flash, pytam – co to takiego? No więc tu zapytuję, a Roberta proszę o sprawdzenie, czy będę w stanie korzystać z tych wykresów. A jeżeli nie, to się wkurzę i już mam ułożony plan awaryjny.
1 kwietnia 2013 20:07
W alior sync klient sam może sobie wybrać aż cztery sposoby do bezpiecznego logowania. Czy nie mogą tak samo zrobić z interfejsem??? Np. zaloguj na interfejs klasyczny lub zaloguj na interfejs innowacyjny.
Wiadomo, że dla jednych interfejs jaki ma obecnie mbank i inteligo są proste i funkcjonalne, a dla innych archaiczne. Natomiast interfejs synca dla jednych jest nowoczesny, a dla innych to wodotryski i zbędne udziwnienia.
Niech dadzą ludziom wybór.
15 kwietnia 2013 14:51
witam,
liczę na kolejne testy i informacje od was.
pisałem do mbanku dwa razy w sprawie nowego serwisu, z zapytaniem o kwestie dostępności – czy zostaną uwzględnione. niestety bez odzewu.
do tej pory MBank był bardzo dobrym bankiem dla osob uzywajacych wspomagania – niewidomych, niedowidzących.
prosty, dostępny z dowolnie starą przeglądarką i screenreaderem.
wprowadzane zmiany budzą pewne obawy, mam nadzieje że bez podstawne.
Robert, jeśli będziesz miał możliwość, zwróć na tę kwestie uwagę, i daj znać w artykule.
13 maja 2013 21:22
Jak mBank nie da możliwości wyboru pomiędzy starym a nowym interfejsem to się z nim pożegnam, a jestem od samego początku…
To będzie przysłowiowa kropla która przeleje czarę goryczy.
Też już mam konto w syncu ale jeszcze korzystam w 85% z mbanku bo po prostu ma lepszy interfejs.
Jak się klienci zorganizują jak z NC+ to tylko patrzeć jak… a w sumie szkoda mojego czasu na klikanie.
Przeca oni i tak wiedzą lepiej co jest dla klienta lepsze :)
31 grudnia 2014 13:49
Nowy interface mBanku służy wyłącznie jednemu celowi – wciskaniu jeleniom nowych usług i produktów. Zatem cicho baranki, bo nie macie nic do gadania. To nie wasz bank, tylko ich właścicieli, a oni chcą was wydoić do ostatniej kropelki, a do tego potrzebny był nowy system i tyle. O tym, że ktoś wziął grubą kasę za jego opracowanie już nawet nie wspominam, bo to oczywiste. A jak się wydało miliony, to nie można się przyznać, że się je źle wydało, prawda?