Skocz do linków, Skocz do treści

Kreatywność…

1 lutego 2012 22:30. Autor: Robert Drózd. 7 komentarzy

… może służyć pomocą nawet w najtrudniejszych sytuacjach. A może zwłaszcza wtedy, gdy czujemy się bezsilni, bo sytuacja pozostaje poza naszą kontrolą.

Google wyciął z wyników wyszukiwania popularne polskie porównywarki cen. Jak to przekazać klientom? Tak to zrobiło Ceneo:

Ceneo - co ja pacze? Mówi kot przed wynikami wyszukiwania Google

Ceneo w pasku adresu - w ten sposób zawsze nas znajdziesz

Pozostałe porównywarki udają, że nic się nie stało – na stronach Nokautu i Skąpca nie ma wzmianki o tej sytuacji.

W ogóle pytanie – co przekazywać i w jakim celu. Ceneo jako cel postawiło zmniejszenie tzw. analfabetyzmu adresowego, czyli wpisywania nazwy serwisu w Google, zamiast w pasku adresu. Czy im się to uda? Nie mam pojęcia.

Podobne artykuły:

Być może zainteresują Cię następujące artykuły:

Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.

Zostań fanem WebAudit na Facebooku.

Komentarze czytelników

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
  1. Marek

    Nokaut wystosował przecież oficjalny komunikat. Padają na kolana przed G

  2. Robert Drózd

    Tak, wiem. A Rafał A. (fotka i swistak też poleciały) poszedł kajać się na forum Google dla Webmasterów. :) Bardziej chodziło mi o komunikaty dla klientów – na stronie głównej Nokautu nic nie widzę.

  3. Jacek Synowiec

    Teraz nie będą reklamować produktów, a bardziej siebie i swoje usługi jako porównywarki.

    Dla ludzi którzy korzystają z porównywarek – to chyba w miarę jasne.
    Sam zawsze wcześniej wchodziłem bezpośrednio na nokaut lub ceneo by coś wyszukać.

  4. Tak mam wpisane

    Toć to oczywiste, że google nie lubi konkurencji! Wycina tak, żeby wszystkie fundusze szły do nich bezpośrednio. Najpierw regulamin, teraz porównywarki.

  5. Krzysztof Trynkiewicz z WydajnyKomputer.pl

    Wcale nie atak na porownywarki wg mnie… jak juz wspomniano wyzej, poszlo sie bujac np. tesco i fotka, natomiast nie wszystkie porownywarki dostaly kosza.
    „co ja pacze” z nierowno wycieta fota kotka do mnie nie przemawia

  6. Bartek Krzemień

    Trochę humoru jeszcze nikomu nie zaszkodziło :). Biorąc pod uwagę to do kogo kierowany jest komunikat, przekaz jest całkiem zrozumiały. Celem niekoniecznie było komunikowanie do Google i branży :).

  7. mara

    Biorąc pod uwagę, że komunikat ma trafić do ludzi, którzy wchodzą na ceneo jeno przez wyszukiwania w google, to i tak nie trafi, bo już ich i tak nie przekierowalo na strone ceneo. trafi jedynie do tych, ktorzy wchodzą na ceneo, bo je znają.

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML. Komentarze zawierające w podpisie słowa kluczowe mogą zostać potraktowane jako spam i usunięte.