Skocz do linków, Skocz do treści

Polscy wikipedyści spotykają się – konferencja i GDJ

2 września 2009 22:40. Autor: Robert Drózd. 2 komentarze

Richard Stallman na konferencji Wikimedia Polska

„Pijcie tylko wodę na wolnych licencjach!” Poznajecie tego Pana? To Richard Stallman, niestrudzony propagator wolnego oprogramowania. Skąd to zdjęcie? Z tegorocznej konferencji Wikimedia Polska, która odbyła się na początku maja w podwarszawskim Jadwisinie.

Kilka słów o spotkaniach polskich wikipedystów.

Po co w projekcie całkowicie webowym się spotykać? Przede wszystkim po to, aby poznać się na żywo, przedyskutować też pewne rzeczy, które w Internecie się ciągną i ciągną, a przy ognisku czy konferencyjnym stole jest jakoś łatwiej. Prowadzi to też do utworzenia specyficznej społeczności, w której może być wiele tarć czy wątpliwości co do wspólnego kierunku, ale która potrafi się w wielu sprawach dogadać bez wyciągania toporów wojennych.

Od dawna też daje się zauważyć, że użytkownicy, z którymi jest najwięcej kłopotów takich spotkań unikają – a szkoda. Jeśli się z kimś wypiło parę piw, trudno mu rzucać w oczy różne oskarżenia, czy też – w przypadku administratorów – stosować środki prewencji. Spotkania łagodzą obyczaje.

Każdego roku w Polsce odbywają się trzy zloty:

  1. Na wiosnę: Konferencja Wikimedia – właśnie ta, największa i prestiżowa, na którą zaprasza się ludzi z zewnątrz, raczej wielotematyczna i promocyjna.
  2. Jesienią: GDJ„Gdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Jak?” – spotkania robocze poświęcone strategii rozwoju projektu oraz jej praktycznej realizacji.
  3. W grudniu: Zlot Zimowy, tradycyjnie w Chorzowie – spotkania głównie integracyjne.

Na konferencji wygłoszono kilkanaście wykładów. Niektóre były bardzo oddalone tematycznie od wiki-świata, ale dotyczyły kwestii wolnego oprogramowania, uregulowań prawnych (bardzo ciekawe wystąpienie Krzysztofa Siewicza z Creative Commons) czy zastosowań wolnych technologii w jakiś specjalnych sytuacjach. Był też wykład przygotowany przez … konkurencję, czyli Edytę Puchalską z Onetu, która opowiadała o „wyścigu” między Wikipedią i Encyklopedią WIEM.

Kilka innych, które zapamietałem.

NASK i Dyżurnet – Dyżurnet to internetowy serwis założony przez NASK, do którego internauci mogą zgłaszać zauważone w sieci przypadki pornografii, rasizmu itd. Poruszono dość drażliwy temat niewłaściwych treści, jakie dzieci mogą spotkać przeglądając Wikipedię. Przede wszystkim chodzi o ilustracje – niektóre zdjęcia ilustrujące artykuły bardziej pasują do magazynów erotycznych niż do encyklopedii. Wywiązała się ostra dyskusja. Jedni stanęli murem za szeroko rozumianą wolnością i prawem do ilustrowania artykułów najlepiej jak się edytorom wydaje. Inni, za samograniczaniem, skoro Wikipedia ma pełnić funkcje edukacyjne i skoro zachęcamy do jej używania w szkołach, to nie możemy sobie pozwalać na wszystko. Temat warty omówienia w osobnym artykule.

Stallman – no tak, to typowy guru. Opowiedział dość sensownie o coraz większym ograniczaniu dostępu do zasobów wiedzy i kultury. Było  w tym jednak wiele komunałów i argumentów wprost socjalistycznych, jak choćby to, że bogaci artyści czy korporacje nie potrzebują już takiej wielkiej ochrony…  Pomysłem na liberalizację prawa autorskiego jest jego ograniczenie do np. 10 lat, co szerzej opisał w swojej relacji Adam „Dodek” Michalik. Mnie jednak Stallman nie przekonał. Po tym, gdy zaczął sprzedawać gadżety fundacji Wolnego Oprogramowania wyszedłem z sali.

Lingro.pl – bardzo ciekawa prezentacja o otwartych słownikach – czyli słownikach dostępnych na wolnych licencjach.. Okazuje się, że powstaje ich wiele, największą bolączką jest wymiana danych między nimi (brak API czy mikroformatów). W efekcie często zdarza się, że w różnych słownikach robi się to samo, choć możnaby się uzupelniać.

Wystąpienie na temat słowników Lingro

Cała konferencja odbywała się w pałacyku rządowym w Jadwisinie, do którego dotarcie dla niezmotoryzowanych było dość trudne. Trzeba było przejść wąską percią wzdłuż parkanu, a nad głębokim rowem; niektórzy mogą też coś powiedzieć o skakaniu przez zasieki z drutu kolczastego :-)  Miejsce jednak bardzo przyjemne i pasujące do tego typu konferencji.

Co ważne: wśród około 100 uczestników nie byli sami aktywni edytorzy. Byli ludzie, którzy po prostu zaciekawieni naszymi inicjatywami przyjechali posłuchać. Wstęp na wykłady był wolny dla każdego chętnego, jedynie za ew. nocleg należało zapłacić.

Jadwisin - miejsce konferencji

Za kilka dni – 12-13 września w Sopocie odbędzie się kolejny zlot GDJ 2009. O ile na konferencji dominowały tematy ogólne, tutaj będzie roboczo i szczegółowo – zastanawiamy się nad poprawieniem działania Wikipedii w różnych obszarach.

Jeśli uda mi się dotrzeć, przygotowałem prezentację na temat „Bariery wejścia na Wikipedii”, w której postaram się połączyć trochę doświadczeń edytora i specjalisty od użyteczności. Jeśli ktoś z Was będzie w tym czasie w Trójmieście i chce posłuchać jak walczymy (ze sobą i z materią) o lepsze jutro dla projektów Wiki – zapraszam – na stronie GDJ jest już szczegółowy program.

Warto zauważyć, że w przyszłym roku w Polsce – a konkretnie w Gdańsku – organizowana jest Wikimania – czyli ogólnoświatowy zlot miłośników projektów Wiki. Gdańsk kandydował do roli organizatora jako czarny koń i wygrał pokonując m.in. Oksford i Amsterdam.

Podobne artykuły:

Być może zainteresują Cię następujące artykuły:

Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.

Zostań fanem WebAudit na Facebooku.

Komentarze czytelników

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS

Komentarze z innych blogów

  1. Konferencja Wikimedia Polska 2010 oraz nagroda Pro Wikimedia : WebAudit Blog

    […] – rok temu w Jadwisinie – mam  tym razem miejsce w Warszawie, w budynku Zachęty. Według programu, […]

  2. Listopadowe spotkania: 2xWUD i 2xWiki : WebAudit Blog

    […] coś dla fanów Wikipedii. O konferencji GDJ ? ?Gdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Jak?? pisałem już rok temu. Właściwie nie jest to konferencja, a spotkanie robocze ludzi związanych z polską […]

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML. Komentarze zawierające w podpisie słowa kluczowe mogą zostać potraktowane jako spam i usunięte.