Polacy po 50-ce dominują na Linkedin?
Tak przynajmniej twierdzą badacze.
Bartek Raciborski opisał na blogu Webstop profile użytkowników polskich portali społecznościowych. Zostały one niedawno opublikowane przez firmy Gemius i Accenture przy okazji raportu nt. polskiego Social Lending. Pełną wersję raportu można pobrać ze stron Gemiusa; jest to plik PDF, ale rozszerzenie należy dopisać sobie po ściągnięciu. :-)
Z pozoru wszystko jest zgodne z intuicją. Najbogatsi i najstarsi są użytkownicy Goldenline i Linkedin, najmłodsi i najmniej zasobni użytkownicy Fotki. Zaś „przeciętnych internautów” reprezentują korzystający z Allegro i Naszej Klasy.
Ale gdy zajrzymy w te dane głębiej… Cytuję za Webstopem:
- 59% użytkowników LinkedIn ma powyżej 50 lat.
- To znacznie więcej niż Goldenline (32%).
- Goldenline ma za to silniejszą reprezentację 26-35-latków (37%) niż LinkedIn (11%).
Korzystacie na co dzień z Linkedin? Ja korzystam – i większość ludzi, których tam widzę z Polski ma zdecydowanie poniżej 50 lat. Dominują trzydziestolatkowie. Skąd więc taka statystyka?
Poczytajmy o metodyce badania – strona 36 raportu:
Badanie zostało zrealizowane za pomocą ankiet internetowych losowo emitowanych na witrynach korzystających z bezpłatnej wersji systemu stat24 lub bezpłatnego audytu site-centric stat.pl/PBI. Aby dane były reprezentatywne, odpowiedzi badanych w każdej fali analizowano z wykorzystaniem wagi analitycznej, skonstruowanej na podstawie danych o płci i wieku internautów oraz o ich częstotliwości korzystania z internetu w Polsce. W przypadku 7. fali badania, dane te pochodziły z badania Omnibus PBS (I-II 2008)
Próba wynosiła 1075 osób. Z tego 2% (s. 31) deklarowało korzystanie z Linkedin.
Dwa procent to biorąc pod uwagę zaokrąglenia 16-26 osób. I na podstawie tych dwudziestu losowo wyświetlonych ankiet wysnuto wnioski, jaki wiek i dochody mają polscy użytkownicy Linkedin.
Czy autorów nie uczono o wiarygodności wyników badań i jak na nią wpływa dalsze „krojenie” uzyskanych danych przekrojowych? Żadne ważenie wyników nie poprawi tutaj sytuacji.
Inne uwagi dotyczące wiarygodności raportu miał Elsindel.
Raport został najwyraźniej wypuszczony na fali zainteresowania tematyką pożyczek społecznościowych. Dziennikarze nie będą dociekać, i tak opiszą. Dla nas, konsumentów korporacyjnych raportów ważna nauka – również tacy uznani gracze jak Gemius czy Accenture mogą opublikować wyniki średnio zgodne z rzeczywistością.
Aktualizacja z 10 lipca: w związku z (m.in.) powyższymi uwagami Gemius zmodyfikował raport.
Podobne artykuły:
Być może zainteresują Cię następujące artykuły:
- Gemius wyjaśnia kwestię liczebności prób w raporcie
- „Co rok ilość internatów w Polsce wzrasta o 15%”
- Google Ad Planner = zabójca Megapanelu?
- 750 tysięcy Polaków używa Adblocka
- Jak informować o przerwach technicznych?
Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.
Komentarze czytelników
Komentarze z innych blogów
- Gronowicze najmłodsi, użytkownicy Goldenline zarabiają najlepiej - profil użytkowników popularnych serwisów - Webstop.pl
[…] Robert Drózd na swoim blogu zwrócił uwagę na niską wiarygodność danych źródłowych badania Gemiusa związaną z niską próbką badania […]
- Gemius wyjaśnia kwestię liczebności prób w raporcie : WebAudit Blog
[…] Skocz do linków « Polacy po 50-ce dominują na Linkedin? Google Ad Planner = zabójca Megapanelu? […]
8 lipca 2008 18:52
Metodologia lub metody badań, nie metodyka. To zupełnie różne pojęcia.
9 lipca 2008 22:25
Iga – możliwe że masz rację, ja z tymi określeniami „metodyka” i „metodologia” nie mogę dojść do ładu.
Pociesza mnie, że specjaliści z poradni językowej PWN też nie byli do końca pewni. :-)
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7632
10 lipca 2008 17:56
Nie jestem polonistką, ale studiowałam przez pięć lat badania marketingowe i społeczne i zawsze mówiło się o metodologii badań, ewentualnie o metodzie badań. Tak samo we wszystkich książkach i raportach badań widziałam zawsze metodologię. Prawdę powiedziawszy jedyne przypadki, kiedy widziałam określenie „metodyka badań”, to kiedy pisali o tym specjaliści od użyteczności…
Z resztą podany przez Ciebie link tylko to potwierdza:
„Wyraz metodologia (…) typowy jego kontekst to metodologia badań”
Być może nie jest błędem mówienie metodyka badań (w co ja osobiście szczerze wątpię), jednak na pewno nie jest błędem mówienie o metodologii badań. Bezpieczniej jest więc użyć tego drugiego ;)
29 lipca 2010 21:32
Metodologia to nauka o metodach badawczych!!
Metodologia =/= metoda badawcza
Tak samo jak ekonomia to nauka o gospodarce
ekonomia =/= gospodarka
tak samo
Psychika =/= psychologia
Poprawnie powinno się pisać o danym badaniu że miało określona METODĘ BADAWCZĄ A nie metodologie!!!