WebAudit Blog

E-commerce powinno być najłatwiejszą branżą na świecie. Wystarczy popatrzeć na najlepszych i robić tak jak oni. Niestety w praktyce wiele zaleceń jest sprzecznych i działa tylko w danej sytuacji.

Tutaj jeden z zestawów takich porad. Że zadziałały, to wiemy, ale stosujcie na własną odpowiedzialność. :-)

Do liderów handlu internetowego należy raczej nieznany w Polsce serwis NewEgg.com. To amerykański sklep, który handluje sprzętem komputerowym. Sklep nie dopuszcza wysyłki za granicę, pewnie dlatego się o nim nie mówi poza Stanami.

W ubiegłym roku sklep podwoił sprzedaż, osiągając miliard dolarów, jednocześnie wskaźnik konwersji wzrósł z 4 do 6 procent. W jaki sposób to zrobili? O to twórców sklepu spytała Anne Holland z magazynu MarketingSherpa. Ci zaś podzielili się siedmioma poradami.

Artykuł dostępny jest tylko dla subskrybentów, więc go streszczę.

1. Stosuj duży rozmiar pisma

Twórcy sklepu zorientowali się, że przecież coraz więcej ludzi używa wyższych rozdzielczości, choć monitory tak bardzo nie rosną w rozmiarach. Dlatego też małe rozmiary pisma będą w rzeczywistości jeszcze mniejsze i trudniejsze w czytaniu.

2. Wszędzie wish-listy!

NewEgg.com wykorzystuje „listy życzeń” w dwóch celach:

• Tradycyjny: wysyłanie tych list do znajomych,
• Stymulowanie społeczności. Inni klienci mogą komentować listy życzeń i w ten sposób pomagać w decyzjach co do zakupu.

3. Komentarze użytkowników wykorzystaj w działaniach SEO

Opinie klientów są bardzo cenne, bo w ich treści powtarzają się określenia, które inni klienci mogą wpisywać do wyszukiwarek. Twórcy sklepu sugerują taką strukturę zawartości: najpierw podstawowe informacje o produkcie, potem komentarze klientów, dopiero na końcu szczegóły techniczne i inne informacje.

Wyróżnione komentarze działają bardzo dobrze na osoby, które wchodzą z wyszukiwarek, są bardziej wiarygodne, niż najlepsze – ale marketingowe – opisy.

4. Powróć do zmiennej szerokości strony

Sklep próbował stałej szerokości strony (czyli około 760 pikseli, aby się zmieścić w 800×600), jednak uznano to za największy błąd roku. Zaprotestowali? klienci, którym odpowiadało, że na pełnej szerokości ekranu jest po prostu więcej informacji.

5. Dodawaj więcej informacji od producenta

Osoby odpowiedzialne za poszczególne sekcje w NewEgg.com mają nakazane molestować producentów sprzętu komputerowego o jak najwięcej dodatkowych informacji. W ten sposób strona produktu wzbogaca się o treść, która przyciąga odwiedziny i utrzymuje w obrębie serwisu.

W przypadku tego sklepu chodzi o: poradniki, dodatkową dokumentację, pliki wideo i dodatkowe ilustracje.

6. Cztery strony główne

Pomysł wydaje się bezsensowny, jednak sklep stosuje 4 podobne strony główne, każda z 12 specjalnymi ofertami. Jeden z szefów sklepu, Howard Tong wyjaśnia, że przecież ludzie zawsze lubili przeglądać okna wystawowe, dlaczego więc nie ma być ich więcej?

7. Większy i bardziej krzykliwy przycisk dodania do koszyka

Na początku był to tylko „kosz ze strzałką”. Nie był dostatecznie duży, nie przyciągał wzroku klientów. Sprawdzono kilka bardziej atrakcyjnych projektów, po testach porównawczych wybrano najlepszy.

Marketerzy, czytajcie Kruga!

Rzecz, której nie da się nie zauważyć. Choć mówimy o zwiększeniu sprzedaży, to część porad (1,4,7) dotyczy w zasadzie użyteczności.

W udanych przedsięwzięciach e-commerce użyteczność i marketing muszą się po prostu przenikać.

Inny dowód na to przenikanie: MarketingSherpa opublikował niedawno wywiad ze Stevem Krugiem, jednym z najsłynniejszych specjalistów usability.

Internetowi marketerzy w Stanach poznają nową dziedzinę. Ciekawe, kiedy to nastąpi u nas?

PS. Mnie się ten sklep zdecydowanie nie podoba. Ale to przecież klienci dokonują wyboru. „Skuteczny” nie musi znaczyć „ładny”. :-)

Linki:

• NewEgg.com
• MarketingSherpa
• wywiad ze Stevem Krugiem (Na stronie znajduje się zapis rozmowy i nagranie mp3)