Skocz do linków, Skocz do treści

Nieśmiertelny problem wyceny

25 października 2006 23:38. Autor: Robert Drózd. 2 komentarze

Paweł Fornalski na swoim blogu rozpoczął cykl artykułów „Meandry wdrożeń projektów informatycznych”. Ukazały się już dwie pierwsze części: Wycena oraz Żelazny trójkąt.

I gwoli zachęty fragment tego drugiego wpisu na temat nieoczekiwanych zmian w projekcie.

Jeżeli takich zmian wprowadzasz wiele, nie kontrolując i nie dyscyplinując zleceniodawcy, może się okazać, że projekt zajął Ci np. 20% więcej czasu. Jeżeli miałeś na projekcie zarobić 20% to właśnie na głupie zmiany, wydałeś swój zarobek i znajdujesz się w miejscu, w którym znajdowałeś się przed rozpoczęciem projektu. Jeżeli chcesz to zrobić, bo kochasz swojego klienta, to przynajmniej musisz mu uświadomić jaki prezent mu zrobiłeś. Zobacz na poniższy rysunek reprezentujący żelazny trójkąt projektu, kiedy rozszerza się zakres funkcjonalny. Kto zapłaci za zwiększone koszty? […]

Trójkąt: czas, pieniądze, zakres. Jeden z boków jest dłuższy - trójkąt się rozsypuje

Kolejny artykuł na ten temat jest dość stary, bo z czerwca, ale dopiero teraz go odkryłem (via digg). Chris Pearson w tekście How much should a web design cost? porusza wyłącznie problem wyceny pracy designera. I wyjaśnia, dlaczego sam za podstawowy projekt bloga życzy sobie po $1800, a inne firmy nawet po $3000-$5000. A czytelnicy uzupełniają w komentarzach, jakie sposoby wyceny oni stosują.

Jakie to różne od zachowań znanych z polskich społeczności! Pytanie na pl.comp.www o rynkową wartość takiego czy innego projektu zwykle kończy się albo kłótnią, albo odpowiedzią „1/10 samochodu”.

Polecam te artykuły wszystkim, którym przychodzi wyceniać prace projektantów – niezależnie czy taką pracę sprzedają, czy kupują. Warto poznać używane tam argumenty.

(wpis sprzed paru dni, dziwnym zbiegiem okoliczności zapisał się jako „poufny”)

Podobne artykuły:

Być może zainteresują Cię następujące artykuły:

Zapisz się na kanał RSS bloga i dołącz do ponad 1500 czytelników RSS.

Zostań fanem WebAudit na Facebooku.

Komentarze czytelników

Śledź komentarze do tego artykułu: format RSS
  1. Mikołaj

    Robert, wybacz, ale piszesz jak jakiś dzieciak spławiony na pl.comp.www za zadawanie pytania o favicon.

    Widełki 1800-5000 USD są bardzo podobne do polskich widełek za ogólnie pojęte projekty. A odpowiedź „1/10 samochodu” wzięła się z drwiącego komentarza do pytań typu:

    Ile byście wzięli za stronę firmy, gdzie będą jej dane, informacja o produktach i tym podobne.

    Na tak zadane pytanie nie ma sensownej odpowiedzi i naprawdę ciężko takiemu pacjentowi powiedzieć coś bardziej sensownego, niż „1/10 samochodu”.
    Jego projekt to może być coś dla warsztatu szewca, co się zrobi w HTML, w oparciu o materiały klienta itd., co da się klepnąć w dzień czy dwa. Są dane, informacje o produktach, kontakt etc. — zgadza się?

    Ale identycznie da się opisać stronę producenta śrubek, którego katalog będzie miał 2000 produktów, które trzeba sfotografować. Całość będzie mocno bazodanowa z zastosowaniem mniej spotykanej bazy danych, a klient będzie miał fantazję dodać 100 formularzy kontaktowych do każdego z pracowników.

    Natomiast na pytania bardzo konkretne padały konkretne odpowiedzi, choć było ich bez porównania mniej, niż w wątkach na forach w USA. To jednak dziwić nie powinno — nie mamy do tej pory jakiegoś jednego większego (centralnego) forum czy grupy dyskusyjnej dla profesjonalistów, gdzie można byłoby spotkać 99% ludzi znanych z różnych dokonań, serwisów czy śp. grupy Webmasterstwo na newsserwerze Lupusa (kto to pamięta?).

  2. Tomek Karwatka

    Mikolaj – od jakiegos czasu wspoltworzymy takie miejsce o ktorym piszesz, pod katem ludzi zwiazanych z usability. Mysle, ze nam sie to udaje. Na liscie usability sa projektanci z duzych portali, analitycy usability z agencji, wlasciciele i pm sklepow internetowych, osoby zajmujace sie usability naukowo. Daje to dobre podstawy do dyskusji. Jest tam teraz okolo 300 osob. Calkiem dobrze sie tam rozmawia :)

    Na liste mozna sie zapisac na stronie: http://mediarun.pl/usability

Zostaw komentarz

W komentarzu można (choć nie trzeba) używać podstawowych znaczników XHTML. Komentarze zawierające w podpisie słowa kluczowe mogą zostać potraktowane jako spam i usunięte.